No i okazało się, że urodzona z niej modelka, która przed obiektywem czuje się jak w Niebie! ;)
Aniołka zapakowałam do metalowej puszki po zegarku, dekorując tylko wieko. |
Włosy Anielicy wykonałam przy użyciu perełek w płynie. |
Na 'dłonie' nakleiłam serduszka, chcąc podkreślić, że osoba obdarowana jest niesamowicie szczodra w okazywaniu dobra innym. |
Za punkt wyjściowy posłużył anioł toczony z drewna bukowego (http://drewutnia-deco.tradoro.pl/decoupage-aniolki-aniolek-toczony-zawieszka/p,204581#gallery)
Pracę zgłaszam do wyzwania Pracowni Rękodzieła SZOK - #27 "What WOOD you say?"
Urocza ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK :)
ale słodki - moja córeczka by go od razu "skradła" - dziękuję za udział w wyzwaniu PRSz - Ki :)
OdpowiedzUsuń